Hej
Mam spore zaległości we wpisach na moim blogu,
ale to, dlatego że bardziej lubię tworzyć moje małe cudeńka niż pisać. A weny
twórczej mi nie brakuje i to niekoniecznie, jeśli chodzi o igłę i koraliki, ale
ogólnie prace ręczne i związane z tym okresem ozdoby świąteczne. Ale tym
pochwalę się potem a teraz wracam do dzisiejszego tematu. Piramidki ściegiem
peyote znalazłam na blogu pasart.pl Kurs jest świetnie napisany i
ozdobiony zdjęciami, co zachęciło mnie do próby podjęcia trudu samodzielnego
wykonania kolczyków, zawieszki i oczywiście piramidkowej bransoletki.
Robótki tak mnie wciągły, że powstały bransoletki
w różnych kolorach. Łączenie piramidek w całość tak, aby powstała bransoletka
to już mój pomysł.
Oceńcie sami które piramidki są najładniejsze. Chętnie poczytam Wasze
komentarze.