Oczywiście to, że nie pisałam wcale nie znaczy,
że nie tworzyłam swoich małych " głupotek" jak niektórzy mówią o
moich robótkach. Może i głupotki, ale mieszkanie ozdobione na święta takimi
gadżetami wygląda niepowtarzalnie i budzi podziw i uznanie znajomych, którzy
zaglądają do nas.
Te głupotki to również sposób na
świąteczne prezenty dla moich przyjaciół i świetny sposób na spędzanie czasu z
małymi twórcami.
Tradycją stały się moje wizyty w szkole
mojego syneczka na warsztatach przedświątecznych tak żeby zachęcić młodzież do
robótek ręcznych. Wizyty w szkole sprawiają mi wielką frajdę i przepełnione są
niesamowitą pozytywna energią. W tym roku tematem przewodnim było
połączenie świąt z wiosennym motywem i wyszły nam przepiękne koszyczki pełne
kolorów i wiosny.
Musicie przyznać że koszyczki prezentują się napradwę okazale i warto było czekać na spóźnione wpisy .
A to wiosenne koszyczki wykonane przez dzieci na zajęciach integracyjnych organizowanych dla podopiecznych Fundacji Doktora Piotra Janaszka "PODAJ DALEJ"
Tak właśnie spędzałam przedwiośnie ale to nie jedyne robótkowe cudeńka czekajcie na kolejny wpis.
A dla osoby która pierwsza skomentuje mój wpis koszyczek w prezencie. Pozdrawiam serdecznie Mysia