Moi drodzy ostatnio cały mój wolny czas pochłaniają koraliki.
Bardzo lubię nowe wyzwania a ponieważ bardzo spodobało mi się wyszywanie igłą
postanowiłam spróbować samodzielnie wykonać naszyjnik i bransoletkę, których
tematem przewodnim będą koralikowe kulki.
No i się zaczęło szycie, prucie, liczenie
koralików i znów szycie.(w końcu igła się zbuntowała i sama się złamała-
schowałam ją na pamiątkę)
Aby broń Boże nie udawać, że taka jestem
zdolna to sposób wyszywania kulek zapożyczyłam z blogu koralikowejweraph.
Blogerka świetnie pokazała jak wykonać takie kulki z dwóch połówek, ale Mysia
jest bardzo ambitna i postanowiła wyszyć kulki bez konieczności zszywania dwóch
połówek. Udało mi się, z czego jestem bardzo dumna.( choć chwilę to trwało) a
pomogła mi w tym stronka, na której krok po kroku na zdjęciach
pokazane jest jak wykonać taką kulkę.
A oto wynik mojej pracy oceńcie go sami.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNa żywo są jeszcze ładniejsze. Polecam gorąco ;)
OdpowiedzUsuń<3